Pomiędzy genami. Historia Krzysia.

Pomiędzy genami. Historia Krzysia.

Pamiętasz podcast traktujący o Historii Róży albo Językową podróż Tomka? Jeżeli nie, to zapraszam do przesłuchania i poczytania. W dzisiejszym poście „Pomiędzy genami. Historia Krzysia” pozostaniemy w temacie prawdziwych historii. Z racji tego, że naprawdę przeczytałam Twoje odpowiedzi w ankiecie pt. Co dalej z blogiem? 🙂 postanowiłam, że co jakiś czas będę podrzucała Ci opis przypadku, który moim zdaniem jest ciekawy i niestandartowy. Dziś post o Krzysiu, który urodził się z Zespołem Silvera – Russella. Zapraszam! Pamiętasz podcast traktujący o Historii Róży albo Językową podróż Tomka? Jeżeli nie, to zapraszam do przesłuchania i poczytania. W dzisiejszym poście „Pomiędzy genami. Historia Krzysia” pozostaniemy w temacie prawdziwych historii. Z racji tego, że naprawdę przeczytałam Twoje odpowiedzi w ankiecie pt. Co dalej z blogiem? 🙂 postanowiłam, że co jakiś czas będę podrzucała Ci opis przypadku, który moim zdaniem jest ciekawy i niestandartowy. Dziś post o Krzysiu, który urodził się z Zespołem Silvera – Russella. Zapraszam!

moje-dziecko-nie-mowi

Moje dziecko nie mówi!!!

Moje dziecko nie mówi! Oj, długo mnie tu nie było. Aż wstyd się przyznać! No ale co prawda, to prawda. Nie da się ukryć. Ostatni wpis – marzec 2017! Mamy maj 2017! Na szczęście nie 2018! 😉 To by dopiero było! Nie wiem, czy Ty też tak masz, że „chorujesz” na chroniczną chorobę, która przez specjalistów określana jest CBC (czyt. Ciągły Brak Czasu). Ale dziś nie o tym! Przez ten czas, kiedy mnie było sporo czytałam, spotykałam się z ludźmi, rozmawiałam, pytałam. I od wielu głupot, które usłyszałam włos mi się na głowie jeży. Spójrz teraz na temat tego posta i juz wiesz o czym dziś będzie. Moje dziecko nie mówi, bo…

co-inspiruje-logopedę

Co inspiruje logopedę do pisania postów?

Co inspiruje logopedę? hmmmm…. Tak, tak wiem… Sylwester był ponad miesiąc temu a to zdjęcie już jest na topie ale spokojnie, wiem co robię!Na samym wstępie zaznaczam, że osoby, które nie przepadają za postami z cyklu Moim zdaniem mogą nie czytać dalej, bo dziś właśnie tego rodzaju wpis będzie. Tak mnie jakoś naszło i już. Będzie, w wielkim skrócie o tym, że „logopedia to droga”.Ciekawa? Zapraszam! Ps. Jak zawsze!

hardkorowe układanki lewopółkulowe

Hardkorowe układanki lewopółkulowe.

  Układanki lewopółkulowe. Ostatnio coraz częściej, „fala” zaczęła się od stycznia 2016 roku, trafiają do mnie dzieci dyslektyczne lub z ryzyka dysleksji. Kiedyś nie miałam tylu starszych dzieci, u których widać problemy m.in. z czytaniem ze zrozumieniem i pisaniem, zarówno w języku angielskim jak i polskim. Istnieje cały wachlarz ciekawych ćwiczeń, które na terapii dziecka dyslektycznego można zaproponować. Począwszy od syntezy i analizy wzrokowej, grafomotoryki, przez ćwiczenia pamięci i procesów lewopółkulowych do ćwiczeń czytania ze zrozumieniem i pisania. Dziś nie chciałabym pisać o tym wszystkim, bo post byłby baaardzo długi 😉 Skupię się, tak jak w tytule, na hardkorowych układankach lewopółkulowych. Zapraszam!

szczotka do wc na zajęciach logopedycznych

Szczotka do WC na zajęciach logopedycznych.

  Szczotka do wc na zajęciach logopedycznych! Długo mnie tutaj nie było. Data ostatniego wpisu to 22 czerwca 2016 roku. Hmmm… to rzeczywiście długo.  Jednak było mi to bardzo potrzebne 🙂 Każdy czasem tak ma, chce oderwać się rutyny. Ty też? Wiem też, że w tym roku szkolnym posty nie będą regularne jak przez ostatni rok (a nawet dłużej). Choć jeszcze nad tym myślę, może będę pisać rzadziej ale regularnie. Sama nie wiem 😉 Na razie jest plan, że będę pisać wtedy, gdy najdzie mnie wena i potrzeba napisania. Posty też będą krótsze , także się nie zdziw 🙂 Ok. To tyle tytułem wstępu. Dziś zapowiadany jakiś czas temu post o szczotce do wc 🙂 Czego to logopeda nie wymyśli i nie wykorzysta, żeby było oryginalnie, kreatywnie i śmiesznie.

Drucikowe laleczki.

Drucikowe laleczki. Jakiś czas temu na facebook’u pokazywałam Wam drewniane laleczki do ćwiczeń. Rodzice dzieci, z którymi ćwiczę z wykorzystaniem tych zabawek pytają się mnie, gdzie je można kupić. To odpowiadam na eBay. Ale zanim się je zamówi, opłaci zamówienie, ktoś je zapakuje, wyśle i w końcu dojdzie, to dziecko już się laleczkami nabawiło i przerabiamy ćwiczenia na innym materiale 😉 I pojawia się pytanie. Co zrobić, żeby takie laleczki mieć od razu, nawet tego samego dnia, by móc wracać do ćwiczeń z dzieckiem w domu lub ich po prostu nie kupować tylko zrobić samemu.  Otóż… Jest kilka możliwości… Zapraszam na drucikowe laleczki DIY!

Piłki i rolki czyli sposób na samogłoski.

Samogłoski, samogłoski…  Pomysłów na naukę samogłosek jest w Internecie bardzo dużo. Sporo z nich opiera się na odczytywaniu samogłosek z książeczek, obrazków, kartoników, itd. Często sama korzystam z tych inspiracji w zależności od etapu, na którym w nauce samogłosek jest dziecko. Jednak jakiś czas temu wymyśliłam sobie zabawę z plastikowymi piłkami, dokładnie z tymi samymi, które wsypuje się dzieciom do basenów w centrach zabaw oraz rolkami po papierze toaletowym. Pomoce papierowe po prostu mi się trochę znudziły a te „niepapierowe”, które miałam trochę się podniszczyły, więc postanowiłam coś w tej kwestii zrobić, zmienić, coś dodać. Czyli po prostu, nie ukrywam faktu, zrobiłam sobie nowe zabawki 😉 Dziś o tym jak wykorzystać piłki i rolki po papierze toaletowym na terapii, żeby utrwalać samogłoski na materiale atematycznym, ćwiczyć sekwencyjną pamięć słuchową oraz stymulować rozwój motoryki małej. Zapraszam!

Łączenie cech. Piankowe auta.

Łączenie cech. Piankowe auta. Ćwiczenia polegające na łączeniu cech, w których zadaniem dziecka jest scalić 2 lub więcej odrębnych cech w 1 spójną całość, są bardzo fajne, ponieważ: rozwijają myślenie, koncentrację, pamięć analizę i syntezę wzrokową, są wstępem do nauki matematyki, oraz doskonalą także opanowywanie zasad gramatyki języka. Tylko co zrobić, kiedy dziecko nie wie skąd bierze się dany obrazek / element w tym lub innym miejscu a tłumaczenia, pokazywania na nic się zdają? Z pomocą przychodzi wtedy złota zasada – nauka przez działanie! W dzisiejszym wpisie o autach, kołach, piankach, rzepach i łączeniu 2 cech! Zapraszam.

liczmany

Liczmany drewniane – Recenzja (3).

  Ostatnio stałam się posiadaczką kilku bardzo fajnych gier z Wydawnictwa Epideixis. Gry ruszyły do boju, były testowane przez moje dzieciaki wielokrotnie i dziś przyszła pora podzielić się z Tobą moimi wrażeniami na temat pierwszej z nich. Dziś w cyklu pt. Moim zdaniem…  pod lupę biorę Liczmany. Gorąco zapraszam!

Nauka fleksji z Mikołajem.

Nauka fleksji. Kilka tygodni temu, publikując post zapytałam się czy Któraś z Was ma specjalne życzenia odnośnie tematów postów pojawiających się na stronie. Odezwało się kilka osób w wiadomościach prywatnych. Oto jeden z pomysłów, który postanowiłam wykorzystać, ponieważ łatwo można wpisać go m. in. w klimat przedświąteczny: W odpowiedzi na tę prośbę piszę dzisiejszy post. Będzie o tym jak ćwiczyć z dzieckiem w zabawie odmieniać przez 2 najprostsze przypadki, które w rozwoju mowy dziecka pojawiają się jako pierwsze. Wszystko z pomocą Mikołaja 🙂 Zapraszam.