Obowiązki logopedy. Co robić powinien, a o czym się nie mówi?!

Podziel się wpisem z innymi!

obowiązki logopedy

 

Hej, hej! Co tam u Ciebie dobrego słychać? Dziś post pt. „Obowiązki logopedy”, który umieszczę w kategorii „Moim zdaniem” (a tak na marginesie, znasz inne wpisy z tej kategorii? Jeśli nie zapraszam serdecznie!)

Do tych rzeczy dochodziłam długo, a niektóre zaczęłam stosować systematycznie dopiero niedawno! Piszę o tym, żebyś mogła je sobie przemyśleć i wprowadzić w życie, szybciej niż ja 🙂

Zapraszam! 

Pisałam bardzo dawno temu z czym się je logopedię. Zebrałam tam plusy i minusy tego zawodu. Możesz sobie wrócić do tego posta. Jednak dziś o byciu terapeuta – logopedą z nieco innej strony.

Jakie są obowiązki logopedy?

Uczyć się języków obcych i czynnie ich używać

Dlaczego? Ponieważ wtedy na własnej skórze doświadczasz, tego co przeżywają dzieci, którym starasz się pomóc. Bez względu czy borykają się z ORM, niedokształceniem mowy o typie afazji, trudnościami w czytaniu, itp. czy z wadą wymowy. Dopiero wtedy dociera do Ciebie to, z czym mierzą się na co dzień. Ile czasu może to zajmować, jak wiele powtórzeń jest potrzebne, żeby móc coś w tym zakresie osiągnąć, być na satysfakcjonującym poziomie. Oczywiście dziecko inaczej niż dorosły uczy się języka! Jednak w obydwu przypadkach praca jest ogromna! Doświadczenie nauki języka obcego, komunikowania się w nim, czytania i pisania tekstów, itd. jest niezmiernie ważna w naszej pracy terapeutycznej! A jeśli ktoś, tak jak ja, na co dzień pracuje z dziesiątkami dzieci polonijnych, tę lekcję, musi odrobić jak najszybciej to możliwe!

Czytać artykuły oraz książki o tym jak funkcjonuje i uczy się mózg

Wiedza zdobyta na studiach, doświadczenie nabywane z każdym przypadkiem, jeżdżenie na szkolenie, dokształcanie się to obowiązki logopedy. Terapeuta nigdy nie może osiąść na laurach! Ale… oprócz tych wszystkich (i zarówno jeszcze innych) wymienionych wcześniej elementów jest jeszcze jeden! Nikt na studiach mi o tym nie mówił. A to cholernie, cholernie ważne.
Zobacz. Gdy parę dni temu dostałam od Męża zegarek, zapoznałam się z jego instrukcją obsługi, żeby wiedzieć jak działa, jak go obsługiwać, by robić to sprawnie i go nie popsuć 😉
Mózgu używamy na co dzień. Pracując z dziećmi oddziałujemy także na ich mózgi, ale czy wiemy jak one działają? Jak świadomie możemy poprawić proces zapamiętywania, nauki, motywację, itd.? A no właśnie! A wiedza w tym zakresie leży i czeka na mnie, na Ciebie!
Z tego zakresu polecam książki:

  • Jak uczy się mózg, M. Spitzer,
  • Cyfrowa demencja, autor j.w.,
  • Włam się do mózgu, R. Kotarski,
  • Mózg rządzi, K. Nordengen,
  • Liderzy jedzą na końcu, S. Sinek (Tej jeszcze nie czytałam, ale mój Mąż był nią zajarany! :))

Polecam też zerknąć sobie na YT i posłuchać mojego krótkiego wykładu o motywacji 🙂
Ps. Zacznij słuchanie od minuty 12:45

Ćwiczyć swój własny mózg

Jak? M. in. przez aktywność fizyczną, doświadczanie nowych rzeczy.
Dlaczego? Ponieważ podczas m.in. tych czynności w naszych mózgu zachodzi proces neurogenezy! Czyli nieco bardziej po polsku 🙂 W naszych mózgach powstają nowe komórki nerwowe. To właśnie dzięki nim nasza sieć neuronalna może się rozrastać. A jeśli jeszcze będziemy dbać o to, żeby w tej sieci utrwalać i wytyczać nowe drogi (np. przez granie w gry logiczne, uczenie się nowych rzeczy, utrwalanie wiadomości, umiejętności, itp.),  mózg będzie działał prężniej, sprawniej, wydajniej, szybciej i ogólnie będziemy mądrzejsi! 🙂
Pamiętaj, że higieniczny tryb życia też jest ważnym czynnikiem wpływającym na nasze mózgi.

Podsumowanie

Zerknij teraz na grafikę rozpoczynającą tekst. Czy jesteś w stanie sobie przypomnieć o czym on był? Czy już wiesz wszystko o obowiązkach logopedy?

Życzę Ci dobrego dnia!

Podziel się wpisem z innymi!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *