jak motywować

Jak motywować rodziców do współpracy z logopedą?

  Jak motywować rodziców? Każda osoba, która pracuje z ludźmi począwszy od logopedy przez dietetyka a na trenerze osobistym skończywszy powie, że w różnego rodzaju działaniach, które mają na celu zmianę stanu obecnego na inny – lepszy, ważne jest kilka tych samych kwestii. Mam tu na myśli: dostrzeżenie problemu, motywacja do działania i systematyczność w dążeniu do wyznaczonego celu. W przypadku pracy logopedycznej z dziećmi dużą rolę odgrywają rodzice. To najczęściej ich zaangażowanie w terapię i współpracę z terapeutą, przynosi wymierne rezultaty. Co więcej, dziecko często przez pryzmat postawy rodzica podchodzi do zajęć. Mam tu na myśli sytuację, w której rodzic nie ma motywacji do działania, przychodzi na zajęcia i spodziewa się cudów. Wtedy dziecko widząc jego postawę najczęściej ją przejmuje. Dzieje się to w pewien sposób niezależnie od dziecka. Natomiast, gdy terapia jest ważna dla rodzica to i dziecko współpracuje inaczej z terapeutą. Z perspektywy logopedy wiem, że praca terapeutyczna z dziećmi ma dwie strony medalu. Taką dosłowną – zajęcia z dzieckiem oraz taką „ukrytą” – motywację rodzica do wzięcia odpowiedzialności za proces terapeutyczny i jego wyniki. Mam nadzieję, że wstęp Cię zaciekawił, bo chciałabym Ci opowiedzieć o tym jak zmotywować rodziców, żeby im się chciało pracować z dzieckiem w domu. Zapraszam!

cuda logopedyczne

LzP 003: Cuda logopedyczne.

  Cuda logopedyczne. Na dobry początek posłuchaj proszę nagrania, w którym opowiadam o dziewczynce o imieniu Róża. Jest ona doskonałym przykładem dyslalii wielorakiej. Trafiła do mnie na terapię w maju 2014 roku. W podcaście zamieściłam próbki wyrazów nagrane w dniu diagnozy oraz z pierwszych zajęć a także nagranie, które zrealizowałam tydzień temu po około 7-miu miesiącach pracy. Róża realizuje dokładnie te same wyrazy, co podczas diagnozy. Ale jak to robi? Posłuchaj i przekonaj się sama 🙂

wyrażenia dźwiękonaśladowcze

Wyrażenia dźwiękonaśladowcze.

  Wyrażenia dźwiękonaśladowcze to bardzo ważny etap w rozwoju mowy każdego dziecka oraz w terapii dzieci z problemami rozwojowymi i logopedycznymi. Onomatopeje używane przez dziecko świadomie to także słowa w jego wykonaniu. Dlatego dziś chciałabym pokazać Ci jak w ciekawy sposób wprowadzić dziecko w świat wyrażeń dźwiękonaśladowczych. Zapraszam do lektury!

ćwiczenia rozumienia

Ćwiczenia rozumienia część 2.

  Ćwiczenia rozumienia. Dwa tygodnie temu pisałam o ćwiczeniach rozumienia. Zgodnie z obietnicą wracam do tego tematu, żeby przejść do omówienia trudniejszych zadań. Chcę jeszcze raz zaznaczyć, że… BEZ ROZUMIENIA NIE MA MÓWIENIA! Sądzę, że dłuższy wstęp jest zbędny 🙂 Po prostu zapraszam do lektury!

logopasja mimowa

MiMowa + Logopasja = Ćwiczenia na za… mówienie część 21

  MiMowa i Logopasja. Jestem bardzo zadowolona z tego co wyszło z mojej współpracy z Mimową, która rozpoczęła się niecałe dwa miesiące temu. Dziś chciałabym podzielić się z Tobą tym, co razem udało nam się osiągnąć. Opiszę w tym miejscu jakie mam pomysły na wykorzystanie opracowanych przez Anię (na podstawie mojej wizji), materiałów. Zapewne zawitałaś tu właśnie po to, by dowiedzieć się jak korzystać z tej pomocy. Dlatego już nie nadwyrężam Twojego czasu. Do dzieła 🙂

ćwiczenia rozumienia

Ćwiczenia rozumienia część 1.

Ćwiczenia rozumienia Kiedy zaczęłam pisać o rozumieniu byłam w trakcie przygotowywania się do szkolenia. Fakt faktem szkolenie już się odbyło a tekst nadal, do dziś, był zapisany w folderze roboczym. Ciągle go redagowałam, zmieniałam i dopracowywałam. Treść wpisu jest bardzo teoretyczne, ale znajdziesz w nim także konkretne praktyki dotyczące rozwoju rozumienia. Teoria bez praktyki jest jak ocean bez wody. Ładne, co nie? Jednak nie moje 🙂 Zanim przejdę dalej i opowiem Ci o tym jak ćwiczyć rozumienie z dziećmi przeczytaj proszę krótką historię, która przydarzyła mi się w przeszłości.

zdjecia w terapii logopedycznej

Zdjęcia w terapii logopedycznej, czyli kilka pomysłów na ćwiczenia z dziećmi.

  Zdjęcia w terapii logopedycznej. Czy wiesz kto był pierwszym sfotografowanym człowiekiem? Jest to całkiem zabawne ale Wikipedia twierdzi, że był nim Polak, niejaki Jan Werbowski. Był on uczestnikiem wojen napoleońskich. Podczas robienia tego zdjęcia nie mógł się ruszać przez około 30 minut. Ale co to dla Polaka. Napoleon twierdził, że jeśli coś jest niemożliwe do zrobienia, to trzeba poprosić Polaków o pomoc. Zgadzam się z nim. Po małej dawce ciekawostek historycznych mam dla Ciebie kolejną zagadkę. Czy zdjęcia można wykorzystać podczas terapii logopedycznej? Zastanów się dobrze… Jasne, że tak! Dziś opowiem Ci jak je wykorzystuję. Dzieci bardzo lubią z nich korzystać, a co najważniejsze spełniają one swoje zadania mistrzowsko. Zapraszam!

pory-roku

Ajtejnatywy #2 – Pory roku

  W ostatniej chwili zmieniłam pomysł na posta. Wiąże się to z  tym, że teraz muszę w jeden wieczór napisać wszystko, potem porobić zdjęcia za dnia, obrobić je, pozmniejszać, ponazywać, itd. Ale co tam, dam radę. Jak nie ja, to kto? 🙂 Po weryfikacji planów postanowiłam opowiedzieć Ci o grze, która jest ze mną od bardzo dawna. Bardzo ją lubię przede wszystkim za wykonanie, wytrzymałość i jakość. Niejednokrotnie sprawdziła się w boju. Była to jedna z moich pierwszych gier jakie zakupiłam na początku „kariery zawodowej” i do tej pory nie pożałowałam tego zakupu ani razu. Pory roku zostały wydane przez znane wszystkim wydawnictwo Granna. Gra znajduje się w serii gier i zabaw Smoka Obiboka. Są osoby, które mają mieszane odczucia co do tej propozycji, twierdząc, że jest nudna i monotonna. Mam jednak nadzieję, że przez kreatywne podejście do tematu, tak jak przystało na cykl Ajtejnatywy, rozwieję teraz ich wątpliwości. Zapraszam  🙂

zarządzanie-czasem

Zarządzanie czasem i planowanie nie tylko dla logopedów.

  Zarządzanie czasem. Dziś wpis zgoła inny i całkowicie niespodziewany. Tym bardziej, że autorem nie jest Kamila ale Daniel. Terapeuta poza wiedzą i doświadczeniem związanym pracą z dziećmi musi dbać o rozwój osobisty. Często ten ogranicza się to do pojechania na jedno szkolenie w roku, może do przeczytania jednej czy dwóch książek. Czy problemem jest tak chętnie deklarowany przez wszystkich brak czasu? Wątpię. Brak czasu jest często wyuczoną wymówką, która pozwala na efektywne jego tracenie. Planowanie pracy oraz zarządzanie czasem to sztuka, której niestety nie uczą w szkole. Jeżeli uważasz, że tracisz sporo swojego czasu na „pierdoły” to bardzo zachęcam Cię do zrobienia sobie herbaty z imbirem i limonką oraz do wczytania się w poniższy tekst.

powtarzam rozumiem nazywam

Ajtejnatywy #1 – Powtarzam, rozumiem, nazywam.

Dziś nieco nietypowy wpis. Mam jednak nadzieję, że Ci się spodoba, bo zamierzam ten temat kontynuować w przyszłości czy tego chcesz czy nie 🙂 Wiem, że jednym z wielu problemów trapiących logopedów jest fakt, że potrzebujemy budować swój zbiór gier i pomocy terapeutycznych. Mój warsztat jest już całkiem pokaźny, lecz ciągle szukam nowych, ciekawych rozwiązań, które przydadzą się w terapii i będę nie tylko efektywne ale również efektowne 🙂 Wpadłam więc na pomysł, aby podzielić się z Tobą swoim doświadczeniem, w jaki sposób możesz kreatywnie korzystać z tego co już masz w swojej szafie. Dziś pod lupę biorę „Powtarzam, rozumiem, nazywam”, wydawnictwa WIR.  Ajtejnatywy czas zacząć! 🙂